Rozmawiając z Manuelem Pfenningiem, szybko dostrzega się, co pozwala firmie wejść na nową drogę: szef firmy pfenning logistics z Badenii-Wirtembergii świadomie sięga po bardziej nowoczesne środki – działając z wyraźnie sprecyzowanym celem i niezłomnym duchem pracy zespołowej.
Partnerskie relacje.
Obu tych rzeczy Manuel Pfenning nauczył się podczas gry w hokeja na lodzie: jako zawodnik drużyny Heilbronn Eisbären zdobył cztery koszulki mistrza. Ten duch okazał się pomocny również w pfenning logistics group: po odbyciu praktyk zawodowych Manuel Pfenning ukończył naukę zawodu, a następnie studia logistyczne, dzięki czemu obecnie odpowiada w firmie za dział Transport und Logistik-Operations Nord.
200
kandydatów zgłasza się co miesiąc do pracy w firmie.
Z ręką na sercu: Jak wyglądała liczba kandydatów do pracy w Pana firmie w ciągu ostatnich lat?
Szczerze? Dosyć dobrze. Po wejściu w świat mediów społecznościowych i stworzeniu możliwości aplikowania online krzywa poszła mocno w górę. Udało nam się – wcale nie przesadzam – zwiększyć liczbę kandydatów do około 200 miesięcznie. W ciągu kilku miesięcy!
Wow. Kiedy i w jaki sposób zaczęła się ta, nazwijmy to, „koniunktura na kierowców”?
To było w roku 2016, kiedy uruchomiliśmy Initiative FairTruck: od tego czasu uczestniczące w niej firmy angażują się na rzecz większej uczciwości i doceniania w branży. W tym samym roku uruchomiliśmy internetową platformę Lkw‑Logenplatz, na której przyciągamy uwagę kandydatów nie pięknymi zdjęciami, ale autentycznymi wypowiedziami naszych kierowców.
Skąd Pan wie, jakie potrzeby mają potencjalni nowi kierowcy?
Jesteśmy wszędzie tam, gdzie są ludzie – na przykład w mediach społecznościowych, na stronach internetowych i platformach wideo. Komunikujemy się tam w sposób autentyczny, pełen szacunku i bez upiększania.
„Ostatecznie jest to kwestia wiarygodności i docenienia.”
To wydaje się zbyt proste, aby mogło być prawdziwe …
Zgadza się. Najpierw trzeba stworzyć warunki dla przyszłego pokolenia pracowników. Dlatego na przykład współpracujemy z agencjami pracy i finansujemy szkolenia na kierowców ciężarówek. Gdy podstawy te zostaną stworzone, oferujemy programy dokształcania w pfenning‑Academy – w zakresie rozwoju zawodowego i osobistego. 3.700 naszych pracowników to najlepszy dowód na to, że ten system zdaje egzamin.
OK. Teraz chcielibyśmy jednak wiedzieć jedno: Jaki jest Pana sekret?
Tu nie ma żadnej tajemnicy. Zatrzymanie obecnych pracowników w firmie jest dla nas po prostu bardzo ważne – niemal ważniejsze niż liczba nowych kandydatów. Zadowolenie pracowników rozchodzi się drogą pantoflową i ma większy efekt niż jakakolwiek kampania wizerunkowa. Do tego dochodzi uczciwość w kwestii regulacji czasu pracy i wynagrodzenia, dodatków i – oczywiście – także wyposażenia ciężarówek.
Zdjęcia: Henrik Morlock